Elektryfikacja floty dostawczej – ciąg dalszy rewolucji

Dostawa wszystkich towarów codziennego użytku elektrycznymi ciężarówkami? Być może już wkrótce.
Mówiłem o tym niedawno w podcaście PSPA, ale to również kwestia, która będzie podnoszona podczas tegorocznego Kongresu Nowej Mobilności: popularyzacja elektrycznych samochodów osobowych to jedno, ale jeśli chcemy mówić o rewolucji w transporcie, nie możemy zapominać o elektryfikacji flot samochodów dostawczych i ciężarowych. Tym bardziej, gdy spoglądamy na Polskę, która ze względu na swoje położenie geograficzne, jest atrakcyjnym krajem dla branży logistycznej – znajduje się tu kilkadziesiąt centrów logistycznych, które często stanowią baze dla firm transportowych i kurierskich. Nasz kraj ma też największą w Unii Europejskiej flotę samochodów ciężarowych o wadze powyżej 3,5 tony. Stanowi ona około 20 proc. wszystkich ciężarówek zarejestrowanych w państwach unijnych.[1]
Bardziej zielona dostawa
Jest wiele „odgórnych” czynników, które przyspieszają zmianę na drogach: długofalowe cele klimatyczne, rządowe i samorządowe programy zachęcające, czy też trend ograniczania poziomu hałasu i tworzenia stref miejskich, dopuszczających ruch jedynie pojazdów zeroemisyjnych. Pierwsze kroki na polu elektryfikacji „cięższych” pojazdów z sukcesem stawia coraz więcej firm kurierskich. Jeśli w ich ślady pójdą kolejne przedsiębiorstwa, to według raportu „Green Last Mile Europe 2022” przejście na elektryczne lekkie samochody dostawcze i użytkowe pozwoliłoby zmniejszyć całkowitą emisję CO2 o ponad 62 miliony ton rocznie[2]. Warunków jest wiele: przede wszystkim rozbudowa ogólnodostępnej sieci ładowarek dużej mocy, a także m.in. stworzenie przez zainteresowane firmy efektywnego systemu ładowania na swoich parkingach.

Zelektryzowany transport ciężki tak naprawdę dopiero zaczyna się rozwijać, choć są już pierwsze ciężarówki elektryczne w Polsce, do których dostarczyliśmy zresztą nasze stacje ładowania. Pamiętajmy jednak, że w przypadku transportu ciężkiego mówimy przede wszystkim o transporcie krótkodystansowym i trasach o długości 200-300 kilometrów. Jest to idealne rozwiązanie przy wożeniu towarów do centrów miast lub między centrami logistycznymi.
Dla samochodów dostawczych i ciężarówek w transporcie krótkodystansowym mamy już dostępne skuteczne technologie ładowania. Lekkie pojazdy dostawcze ładujemy tymi samymi urządzeniami w technologii AC i DC co samochody osobowe, ponieważ ich moce są tożsame. W przypadku ciężarówek możemy stosować z pewnymi modyfikacjami już istniejące szybkie, mocne ładowarki, które również powstały z myślą o pojazdach osobowych. Tak wykorzystujemy na przykład stacje Terra 184 oraz najszybsze i najmocniejsze ładowarki z portfolio ABB, czyli Terra 360.
Problemem elektrycznych pojazdów dostawczych jest jednak waga baterii (nie mogą ważyć zbyt dużo, ponieważ oznaczałoby to zmniejszoną ładowność pojazdu), a także ich zasięg. Konieczne jest więc tworzenie infrastruktury ładowania, która uwzględnia tryb pracy przewoźnika oraz ograniczenia samych pojazdów. Samochody firm kurierskich, działających na terenie miast, poruszają się w określonym – zazwyczaj niewielkim – zakresie kilometrów i mogą być ładowane przez noc, co powinno wystarczyć na cały dzień ich pracy. W przypadku pojazdów poruszających się na dłuższych trasach może być to za mało. Dlatego konieczne staje się już ładowanie prądem stałym za pomocą dużych i mocnych ładowarek.
E-ciężarówki na długim dystansie
Posiadając krótkodystansową flotę dostawczą trzeba dobrać właściwe ładowarki, biorąc pod uwagę liczbę pojazdów, ich moc czy harmonogram pracy – to oczywiste, ale równie ważną kwestią jest system dynamicznego zarządzania mocą. Dzięki instalacji licznika, który mierzy bieżące zużycie energii elektrycznej danego obiektu, możemy wyliczyć – przykładowo – ile zużywanej jest energii elektrycznej w ciągu dnia, gdy działają klimatyzatory, a w części biurowej pracują pracownicy, a ile w nocy, kiedy obiekt przechodzi w tryb „standby”. W takim przypadku do wykorzystania zostaje więcej mocy z danego przyłącza. Możemy ją przekierować do ładowarek, bez potrzeby zwiększania mocy przyłączeniowej całego obiektu i wzrostu kosztów uzyskania energii. System operatorski informuje wówczas ładowarki, że o danej porze mają do dyspozycji więcej energii, więc mogą ją rozdysponować do ładowania pojazdów. To rozwiązanie pomaga w sposób niemal bezkosztowy skalować infrastrukturę ładowania na większą liczbę samochodów.

Nieco inaczej wygląda kwestia elektryfikacji floty ciężarówek poruszających się na długich trasach. Tu stworzenie odpowiedniej infrastruktury ładowania może być trudniejsze, ale stanowi pilne wyzwanie – bo choć pojazdy ciężarowe to tylko około 1 proc. wszystkich pojazdów na świecie, w rzeczywistości przyczyniają się do ponad 25 proc. globalnych emisji w transporcie drogowym[3]. Elektryfikacja jednej konwencjonalnej ciężarówki z silnikiem spalinowym pozwoli zaoszczędzić około 22 ton CO2 lub 500 litrów oleju napędowego rocznie[4]. Elektryfikacja ciężkich pojazdów, które muszą jednorazowo pokonać więcej niż 200-300 km, do niedawna wydawała się pieśnią przyszłości. Konieczne jest tu zastosowanie baterii o ogromnej pojemności i mocy, a dodatkowo takich pojazdów nie da się efektywnie ładować przy wykorzystaniu dotychczas najpopularniejszej technologii złączy CCS. Zmiany może przynieść opracowane niedawno nowe złącze MCS, przeznaczone tylko dla samochodów ciężarowych, umożliwiające ładowanie mocą 1-3 MW. ABB jest jednym z twórców tego rozwiązania i bierze udział w jego testach. Megawatowe ładowanie może być dużym krokiem w kierunku zielonej przyszłości transportu ciężkiego.
PS Jeśli jesteście zainteresowani tematem rozwoju infrastruktury do ładowania pojazdów dostawczych, floty samochodów służbowych i sieci ładowarek na osiedlach mieszkaniowych, zapraszamy do wysłuchania nowego odcinka podcastu PSPA, którego gościem był Łukasz Będziński. Nagranie dostępne jest na YouTube, Spotify oraz Apple Podcasts.
Tematy te poruszymy także podczas paneli dyskusyjnych na Kongresie Nowej Mobilności organizowanym przez PSPA, który odbędzie się w dniach 12-14 września 2022 r. w Łodzi. Podczas wydarzenia ABB zaprezentuje również ładowarki Terra 184 i Terra 360.
Zapraszamy na debaty z udziałem ekspertów ABB:
- 12 września, godz. 16:30-17:30 – „Jak przyspieszyć rozwój szybkiej i ultraszybkiej infrastruktury ładowania?”, z udziałem Łukasza Będzińskiego
- 13 września, godz. 15:00-16:00 – „Szybkie i ultraszybkie ładowanie. Perspektywa rozwoju sieci wg liderów rynku”, z udziałem Tomasza Wolanowskiego
[1] https://www.acea.auto/files/ACEA-report-vehicles-in-use-europe-2022.pdf
[2] https://lastmileexperts.com/reports-case-studies/
[3] https://www.weforum.org/agenda/2021/08/how-to-decarbonize-heavy-duty-transport-affordable/
[4] https://global.abb/group/en/media/podcasts/abb-decoded/s01/e12